Spotkajmy się przy Źródle Zdrowia
Gesundbrunnen, bo o nim właśnie mowa, to jeden z obszarów północnej dzielnicy Berlina, Wedding.
Swoją nazwę otrzymał od odkrytego w XVIII wieku źródła, które według ówczesnych badań miało właściwości lecznicze i dlatego wybudowano tu uzdrowisko, które chętnie było odwiedzane przez berlińskich arystokratów i mieszczan. Wzdłuż dzisiejszej ulicy Brunnenstrasse (czyli Studziennej) podążały tu bryczki i karety, aby na miejscu skorzystać ze świeżego powietrza, zdrowych kąpieli i innych zabiegów. Źródło wybijało z miejsca, w którym dziś znajduje się podwórko domów przy Badstraße 35-39. Niestety nie można już odtworzyć jego dokładnej lokalizacji…
Około 1757/1759 lekarz, a później również nadworny aptekarz Heinrich Wilhelm Behm dowiedział się o źródle i przekonał króla pruskiego Fryderyka II, aby pozwolił mu zbudować uzdrowisko. W podziękowaniu dla patrona i w celach reklamowych Behm nazwał źródło Friedrichs-Gesundbrunnen. Behm miał rozległe plany dotyczące Gesundbrunnen, które był w stanie zrealizować tylko częściowo. Według legendy, zapoczątkowanej prawdopodobnie przez Behma, a później rozpowszechnionej głównie w książce Otto Suchsdorfa „Historia Gesundbrunnen”, król Fryderyk I podczas polowania w 1701 roku osobiście napił się wody podanej mu przez żonę młynarza i odkrył uzdrawiającą moc źródła. Legenda nie wytrzymała jednakże badań w latach 80. XX wieku.
Około 1760 r. Behm i jego pierwszy partner dr. Schaarschmidt wznieśli pierwszy zespół budynków z fontanną, łaźnią, pensjonatem dla 40 kuracjuszy, domami leczniczymi i karczmą. Budynki rozmieszczono wokół centralnego placu z fontanną pośrodku. Behm reklamował wodę ze źródła jako lekarstwo na „zimne gorączki, zaparcia jelit, hipochondrię, problemy kobiece, chlorozę, przekrwienie krwi, podagrę, zaparcia u kobiet, skurcze, wzdęcia, ból zęba, ból głowy i ucha, także głuchotę, melancholię, pragnienie, wychudzenie, robaki, wąskie klatki piersiowe a także różnego rodzaju choroby weneryczne, stany zapalne, plamy i skórki oczu, zaćmaę początkową i czarną, stare urazy i żrące wypływy, owrzodzenia, przykurcze i sztywność kończyn, paraliż o dowolnej przyczynie wewnętrznej lub z ran zewnętrznych i zranionych kończyn”. Kąpiący się jednak często skarżyli się na wysypkę. Behm zalecił tutaj kontynuowanie leczenia, aż wysypka ponownie wyschnie. Behm ostrzegał jednak gości uzdrowiska przed „przeziębieniami, nadmiernym upałem i dręczącymi namiętnościami”. Źródło było dostępne przez cały rok, a uzdrowisko czynne było od maja do października.
Po śmierci Behma w 1780 r. uzdrowisko pozostało jeszcze przez kilkanaście lat w rękach jego potomków, ale potem kilkakrotnie zmieniało właścicieli i powoli traciło na ważności.
Prawdopodobnie w 1809 roku źródło i okoliczne tereny nabył farmaceuta i księgarz Christian Gottfried Flittner. Od popularnej wówczas królowej Luizy otrzymał pozwolenie na zmianę nazwy na 'Luisenbad'. Flittner zbudował wokół źródła studnię podobną do świątyni. Na pawilonie zdrojowym widniał napis „In fonte salus” („źródło zbawienia”). Do budynku należało także popiersie królowej. Jednakże renesans uzdrowiska trwał tylko kilka lat i nawet zmiana nazwy na „Marienbad” (jak wtedy nazywało się popularne uzdrowisko Mariańskie Łaźnie) nie uratowało jego właścicieli.
Ostateczny upadek tego miejsca jako uzdrowiska rozpoczął się wraz z dalszą industrializacją dzielnicy Wedding, a przede wszystkim wynikającym z tego zanieczyszczeniem rzeki Panke. W górnym biegu rzeki osiedliły się różne garbarnie, które odprowadzały ścieki bezpośrednio do Panke, ktore następnie przepływały obok źródła i uzdrowiska.
Prace budowlane w Gesundbrunnen spowodowały w 1862 roku, że niegdyś gruby na ramię strumień płynął tylko jako strużka, reszta źródlanej wody zniknęła w wyniku prac w berlińskim gruncie. Źródło zostało ponownie uszkodzone podczas prac budowlanych na tym terenie w 1869 roku, a następnie całkowicie zasypane podczas dalszego rozwoju terenu pod koniec XIX wieku. Dom zdrojowy z fontanną został przeniesiony, aby zrobić miejsce dla nowo wybudowanych budynków mieszkalnych i został całkowicie rozebrany w 1906 roku, kiedy wybudowano ulicę Travemünder Straße. Dawna studnia znajdowała się w podziemiach Luisenhaus do połowy XX wieku, ale została zabetonowana w 1964 roku.
Dzisiaj Gesundbrunnen, a raczej cały Wedding to jedna z berlińskich dzielnic multi-kulti, więc nie brak tutaj tureckich kawiarni, arabskich cukierni oraz innych międzynarodowych restauracji. Kiedy w 1960-tych latach do Berlina sprowadzono pierwszych Gastarbeiterów, pozwolono im osiedlić się tylko w dzielnicach Kreuzberg, Neukölln i właśnie na Weddingu, czyli z dala od dobromieszczanskich dzielnic Wilmersdorf albo Zehlendorf (nie wspominając już o bogatym Wannsee!), więc dzisiejsze arabskie i tureckie getta w tych dzielnicach to własne berlińskie zaniedbania i porażka… ale to już temat na inną historię!
Apropos innych historii: jeżeli chcą Państwo poznać Berlin „od piwnic”, to polecam Berliner Unterwelten - m. innymi przy dworcu kolejowym Gesundbrunnen mają Państwo możliwość zwiedzić schrony z czasów II Wojny Światowej oraz (w określonych terminach) pobliski schron przeciwatomowy!
Comments